Wielka wojna trwa. Po jednej stronie puryści językowi stojący na straży dobrego słowa. Po drugiej przeciętni zjadacze chleba wystawieni na pośmiewisko, przez szkodliwy wpływ na nasz język!
Tak! Właśnie poruszę temat, który przewija się od dawna. Prawie jak Xbox czy PlayStation, PC czy MAC albo McDonald’s czy KFC. Font czy czcionka spór trwający od lat. Wrzucę swoje kilka groszy.
Ten artykuł miał być na początku tylko jednym akapitem w poradniku dotyczącym używania fontów.
Jednak zgłębianie tematu tak bardzo mnie pochłonęło, że objętościowo jeden akapit urósł do małego artykułu. Styl jest trochę inny niż dotychczas. Wydaje mi się, że tak mało istotny i błahy temat można poruszać tylko w takiej stylistyce.
Będzie dużo cytatów, bo nie czuje się autorytetem, aby stwierdzić jednoznacznie. Wszystko z przymrużeniem oka, więc nie obrażaj się na mnie :).
Nie darowałbym sobie możliwości rozprawienia się z tym mitem i dla niektórych ogromnym problemem społecznym.
Zabawne dla mnie było zawsze, gdy ktoś w biurze rzucił “, ale ładna czcionka” to za chwilę znalazło się kilku obrońców poprawnej polszczyzny „nie mówi się czcionka, tylko font”. Często jeszcze padają pouczające komentarze „czcionka to jest kawałek metalu, odlany ze stopu drukarskiego, który używa się w technice druku”
Zawsze wtedy jako młody i niedoświadczony zadawałem sobie w myślach pytanie, czy to naprawdę jest takie istotne? Przecież chodzi o to, żeby się zrozumieć.
Może czytając to, też otwiera Ci się nóż w kieszeni i myślisz „Jak on śmie tak pisać?! Przecież to poprawna polszczyzna! Nieuk jeden”
No i tak podczas pisania artykułu na temat fontów zacząłem szukać, szperać, grzebać w internecie w poszukiwaniu odpowiedzi na to arcyważne pytanie, bez którego ludzkość nie mogłaby przetrwać, a account manager nie umie znaleźć wspólnego języka z grafikiem.
Font czy czcionka?
Żeby dolać oliwy do ognia, zapytałem Google Translator — po przetłumaczeniu z ang. font -> czcionka. O nie! Google zamienił magicznie font w kawałek metalu odlany ze stopu drukarskiego, czyli czcionkę. Po prostu font po w języku angielskim oznacza dokładnie to samo co czcionka w języku polskim.
No ale Google pewnie się nie zna, bo ich tłumacz na pewno jest słaby. Szukałem więc dalej.
Przetłumaczyłem z Angielskiego na Polski słowniku Cambridge no i wynik font -> czcionka.
Spróbowałem odwrotnie. Nadal czcionka to font.
Tam w tych stanach na Cambridge na pewno nie znają się na naszym języku. Dlatego sprawdziłem u nas. Na stronie słownika języka polskiego możemy przeczytać:
1. w poligrafii: podstawowy materiał zecerski w kształcie prostopadłościanu, którego jedna ze ścian ma odlew dający w druku znak litery, cyfry lub ornamentu;
2. w poligrafii: kształt i wielkość liter w druku;
3. czcionka komputerowa — zestaw znaków pisarskich dla danego urządzenia lub programu; font.
Źródło: https://sjp.pl/czcionka
Spróbowałem odwrotnie:
Zestaw znaków pisarskich dla danego urządzenia lub programu; czcionka, krój.
Źródło: https://sjp.pl/font
Słownik języka polskiego definiuje jednak takie słowo jak „czcionka komputerowa = font” a słowo font jako czcionka, krój. Sprawa staje się jasna, obydwa słowa są poprawne.
Zagłębiłem się w opinie ludzi tam obecnych i piszą oni tak:
„Warto byłoby, żeby chociaż w definicji słownikowej było to w końcu szczegółowo opisane, bo to, co dzisiejsza młodzież wyczynia, używając określeń kompletnie „od czapy”, woła o pomstę do nieba. 1. Czcionka – (dawniej) pojedynczy znak, służący do złożenia słowa. To element najczęściej metalowy, służący do druku (odbijania farby) na papierze. 2. Glif – cyfrowy odpowiednik czcionki. 3. Font – zbiór glifów, zapisanych w pliku komputerowym (*.otf, *.ttf, *.fon, etc.). Font to odpowiednik dawnej kaszty, czyli szuflady z czcionkami. 4. Krój pisma – obraz kompletnego zestawu znaków pisma, zależności pomiędzy nimi, kształtu szeryfów, świateł, etc. To jest właśnie to, co 99,9% naszego niedouczonego społeczeństwa, nazywa fontem! Tak więc szyld na ścianie może mieć beznadziejny krój pisma, a nie żaden font!”
Znalazłem też na stronie słownika języka polskiego wydanego przez PWN definicje:
czcionka 1. «prostopadłościan z odwróconą literą lub znakiem drukarskim, dającymi w druku odbitkę tej litery lub znaku» 2. «kształt i wielkość liter w druku»
• czcionkowy czcionka tekstowa «czcionka do składania małych liter alfabetu»
Źródło: https://sjp.pwn.pl/sjp/czcionka;2450355.html
Definicja słowa font:
font «rodzaj pisma dla komputera lub drukarki»
Źródło: https://sjp.pwn.pl/sjp/czcionka;2450355.html
Więc słownik PWN, definiuje tak, jak wielu obrońców słowa font.
To wszystko wina Billa!
Wiele osób twierdzi, że jest to wynikiem mylnego przetłumaczenia Windowsa.
„Otóż ktoś, tłumacząc jedną z pierwszych wersji systemu operacyjnego Windows na język polski, nazwał czcionką coś, co w anglojęzycznym oryginale nazywało się font. Potem, w tłumaczeniach kolejnych wersji systemu Windows, nie poprawiano tego błędu. I oto mamy sytuację, gdy koronnym argumentem wielu osób jest stwierdzenie »przecież w Windowsach tak jest, więc nie może być to niepoprawne«. Dzięki chwilowemu zamroczeniu umysłu jednego człowieka sprzed wielu lat większość osób uważa, że metalowe słupki da się wepchnąć do katalogu w komputerze”
Źródło: https://typografia.info/artykuly/proca
Pojawia się jednak pytanie. Czy napewno wszyscy się wszędzie pomylili, tłumacze tak samo w Polsce, jak i w Stanach? Pewnie to wszystko wina Billa. Dodatkowo ten karygodny błąd nie został poprawiony na przestrzeni lat, ponieważ w Windows 10 mamy to dalej to samo.
Skąd ten problem?
Jak pisałem na początku. Nie jestem wybitnym autorytetem w dziedzinie J. Polskiego, co na pewno zauważyłeś, w końcu przeczytałeś już spory fragment tego tekstu. Jeśli Cię nie przekonałem, to na pewno zrobiłaby to moja nauczycielka od Polskiego sprzed lat, która już wtedy czytając moje wypracowania, łapała się za głowę. Jednak wypowiem się, co mi tam.
Moim zdaniem problemem jest zapożyczenie słowa font z języka angielskiego. W końcu w języku angielskim, zanim pojawiły się komputery, to font mówiono na bloczki służące do odlewu liter. Gdy pojawiły się komputery, to ta nazwa przeniosła się do świata cyfrowego. Natomiast z momentem pojawienia się komputerów u nas, to analogicznie przeniesiono słowo czcionka do systemu Windows. Dlatego tam mamy czcionki, a nie fonty. Słowo font jest moim zdaniem zapożyczeniem z jęz. Angielskiego, a wiele osób dorabia do tego filozofię o tym, że font jest w komputerze, a czcionka mówią „leszcze”, którzy się nie znają.
To jak mówić font czy czcionka?
Ja mówię font, ponieważ się przyzwyczaiłem, jest to dla mnie wygodne. Określenie czcionka według wielu słowników też jest poprawne. Mnie osobiście nigdy nie przeszkadzało, gdy ktoś tak mówił. Nawet jak nie byłem pewny co do poprawności tego słowa.
Jeśli jednak chcesz zabłysnąć w „branżuni”, mów po prostu krój pisma.
Ponieważ czy to czcionka, czy font, to jest nośnik kroju pisma. To tak jakbyś nagrał na pendrive dokumenty, to przekazujesz komuś pendrive, a nie dokumenty.
Więc skoro musisz już spierać się o poprawne nazewnictwo, to najbezpieczniej używać słowa krój pisma. Może to słowo nie tak piękne i amerykańskie jak font, ale na pewno poprawne.
Mam nadzieje, że zburzyłem czyjegoś świata tym tekstem. Jeśli masz swoje zdanie co do poprawności tych słów, mój research jest słaby lub cokolwiek, daj znać.
Napisz w komentarzu czy podoba Ci się taka forma artykułów, polowania na mity i luźnego tekstu, czy bardziej wolisz poradnikowy styl.